O jubileuszu już pisałam dlatego dziś tylko dwie wersje zaproszeń na tą właśnie imprezę:))
Pierwsze z samą głową misiaczka....drugie z misiem który ma ruchome oczka.
A tu pierwsza partia zaproszeń, bo ta wersja miała większe uznanie ...
A tu druga partia, wszystkie wykonane z papieru "Kapuśniaczek" .
Przyznam, że pracowało mi się na nim bardzo przyjemnie,
tak przyjemnie że powstały też z niego karteczki świąteczne, które pokażę innym razem:)
Za wszystkie miłe, budujące i popychające do działania komentarze serdecznie dziękuję;)
Ile godzin ma Twoja doba? Chyba więcej niż 24 godziny :) Śliczne te zaproszenia.
OdpowiedzUsuńMoja doba ma zdecydowanie za mało godzin !!! może ma ktoś kilka godzin pożyczyć??????
UsuńNie pomogę :)))
UsuńUrocze te zaproszenia :)
UsuńJa mam zdecydowanie za dużo czasu ;) Dzień ''leci'' mi straaaasznie wolno . Mogę ci kilka godzinek odstąpić ;)))
Pozdrawiam ;)
I zapraszam do siebie na świąteczną wymiankę ;)
Muy bonitas.
OdpowiedzUsuńBss.
No świetne te zaproszenia! Uszatek jak żywy. Aż się łezka w oku kręci...
OdpowiedzUsuńWcześniej przepiękne logo, teraz cudne zaproszenia:) Wykonałaś kawał dobrej roboty, podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚwietne zaproszenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
suuper fajne zaproszenia
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie i prześliczne :) Papierki poznałam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i urocze:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOne są śliczne! A na imprezę z Uszatkiem- sama bym się wybrała- toż to moje czasy : )
OdpowiedzUsuńOjejku! Urocze!!! Co tam! Wspaniałe!!! :))) Uszatek jak prawdziwy :))
OdpowiedzUsuńSłodkie zaproszenia:)Przypomniała się bajka na dobranoc :)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIle ich jest! Świetne, radosne kolorki :)
OdpowiedzUsuńśliczny uszatek :)
OdpowiedzUsuń