Witajcie;
witam serdecznie nowych obserwatorów i oczywiście gratuluję 107-ce.
Dziś przedstawiam koszyczek z papierowej wikliny- ubranko na winko.
Pani młoda przed ołtarzem,
odstrojona w biel z niecierpliwością wygląda ukochanego
( spokojnie, dołączy do niej jutro bo troszkę się waha ).
Młoda ma dużo perłowych dodatków:
wstęga w pasie przyozdobiona perełkami,
perłowy zawijasek na szyi, przy welonie też perełki,
a z tyłu różyczki z perłowego papieru które sama robiłam.
... z profilu...
... tyłem...
Skoro ma tyle perłowych dodatków to w sam raz pasuje
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko:)
Fajowa ta suknia :) Super pomysł.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńRewelacyjnie ujęty temat :D
OdpowiedzUsuńKurcze, tam same karteczki dziewczyny prezentują- a co tam ja tak podeszłam do tematu:)))
UsuńAle rewelacyjne ubranko!!! Prawdziwa suknia ślubna, nawet tren ma!:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam też podwiązkę ale i tak jej nie było widać ...
UsuńŚwietny pomysł :) Pana młodego tylko brak :)
OdpowiedzUsuńPan młody jak już pisałam na ukończeniu i zapewniam że jak nie dojdzie do tego ślubu to będzie Jego win-o (a)
UsuńRewelacja! WOW:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńEkstra! Kwiatuszki własnoręcznie robione - śliczne ;)
OdpowiedzUsuńZawsze staram się choć jeden własnoręcznie zrobiony kwiatuszek wcisnąć ale nie zawsze mi się to udaje:)
Usuńpiękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że troszkę inne niż te ogólnie dostępne i o oto właśnie chodziło;]
Usuńrewelacja !!!! świetny pomysł suuuper suknia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Basieńko:*
UsuńWow,rewelacyjny pomysl,bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńCzasem wpadnie coś do głowy a potem takie cudeńka wychodzą;] hi, hi...
UsuńBardzo ciekawy pomysł na "pannę młodą"! Widzę, że też sezon ślubny się rozkręca?
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję za miłe słowa i pamiętam że obiecałam pokazać pudełko recyklingowe:))
UsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńNawet mi przez myśl nie przeszło że pomysł przypadnie Wam dziewczyny do gustu:) jest mi niezmiernie miło:))))
UsuńBardzo ciekawy pomysł :) Całość jest śliczna i elegancka :)
OdpowiedzUsuńchciałabym częściej właśnie tak inspirować :)))
UsuńAle odjazdowe ubranko wymyśliłaś:) super:)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję :]
UsuńCoś niesamowitego, pierwszy raz coś takiego widzę! Kolejna zachwycająca praca:) Pomysł i wykonanie świetne:) Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPrzemiłe słowa dodają ochoty do dalszej pracy- dziękuję Beatko:*
UsuńTo jest rewelacyjny pomysł;))Ta suknia jest bombowa,dopracowana w każdym calu,tylko czy nie za bardzo prześwitująca? :)))
OdpowiedzUsuńMasz rację w świecie tak bardzo rozluźnionych obyczajów powinnam raczej zachęcać do powściągliwości i owiać młodą nutką tajemniczości.... ale cóż stało się i jeszcze poszło w sieć:(((
UsuńWiem!!! uszyję halkę...
UsuńSliczne cudenko, genialny pomysl
OdpowiedzUsuńno proszę ...... jakie niekonwencjonalne ujęcie tematu - super
OdpowiedzUsuńdziękujemy za udział w naszym wyzwaniu DT Rapakivi :)
Oj tam, oj tam, w końcu ta pani młoda idzie do "tańca na stole", a nie do prawdziwego ślubu, nie musi być "zapięta pod szyję" - rewelacyjny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńAle pomysł!!! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba ta panna młoda w parze z butelką- zapowiada się huczne przyjęcie;)Praca jest świetna! Ciekawa jestem jakbyś przybrała takie winko piknikowe???Jak wersja z krateczką to już zamawiam...A rude? Uwielbiam : ))))
OdpowiedzUsuńKochana Ty to masz superanckie pomysły:)
OdpowiedzUsuńAga Ty to masz świetne pomysły,rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńAle niezwykły pomysł! Pięknie to zrobiłaś. Różyczki śliczne, suknia jak z bajki - rewelacja! Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńGenial!!!!
OdpowiedzUsuńBss.
No panna młoda jak się patrzy, cała w perłach- tradycyjnie i cała w tiulach!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :-) Dziękujemy bardzo za udział w wyzwaniu Rapakivi :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i dziekuję za udział w zabawie:)
OdpowiedzUsuń