Witam serdecznie w sobotnie popołudnie.
Dziś pokazuję dzwonki trojaczki które powstały jakiś czas temu.
Niestety tych ostatnich nie zdążyłam ująć fotką, bo śpiesznie im było do nowych właścicieli :((
Dzięki za miłe słowa - są jak skrzydła u ramion i iskierka weny w sercu:))
Piękne! I mają śliczny kolor:)
OdpowiedzUsuńO właśnie :) też kolor mi się strasznie podoba :) możesz zdradzić czym malowałaś? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet nie pomyślałam że wyjdzie taki fajny kolorek- jest on przypadkowym dziełem mojej najmłodszej pociechy i powstał z połączenia bejcy rustykalnej wiśnia ciemna i farby akrylowej gold, dosłownie troszkę - bo tyle zdążyła Weronisia wcisnąć do słoiczka z bejcą:)) na zdjęciach słabo widać ale uzyskałyśmy kolor wiśni z lekką poświatą złotego - wypróbujcie :))
UsuńOczywiście lakier transparentny na wierzch;)
UsuńŚwietny! Ślicznie przyozdobiony :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńCudne dzwoneczki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te dzwoneczki:)
OdpowiedzUsuńDzwoneczki są śliczniutkie :))
OdpowiedzUsuńCudowna świąteczna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńCudowne :D
Zapraszam na konkurs - do wygrania piękny naszyjnik ;)
Warto spróbować :D
http://agelamarvelous.blogspot.com/2012/12/contest-with-toowee.html
Fajna zabawa z tą "papierową wikliną". Ja próbowałam swoich sił robiąc koszyki i nawet wianek udało mi się wydziergać :-) Twoje dzwonki są świetne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne dzwoneczki:)
OdpowiedzUsuń